WIELKI SUKCES REGIONÓW!

[ATPotocki]

Wielki sukces regionów! Parę dni temu dotarły do Trizondalu zadowalające statystyki, które mówiły o niesłabnącej aktywności państwa. Wiele problemów rodzi wiele dyskusji, choć nie zawsze udaje się rozwiązać węzeł krępujący obywatelskie inicjatywy.
Zastanawiam się, czy pomysły na rozrzutność skarbu VRP, seks afery w Trilandzie, quasi-kandydatura na Prezydenta powinny być brane pod uwagę. Wszystko dzieje się na forum, wynajdujemy zaginione łańcuchy ze złota i brylantów, by kupić za nią hawajską pizzę. I co z tego, czy Pięciopolska jest regionem przez to rozwiniętym, czy nadal czeka w czyśćcu na lepsze czasy? Podróż po miastach – widmach nie sprawia przyjemności, oglądanie nagrobków zasłużonych dla Rzeczpospolitej mieszkańców wcale nie sprawia mi radości, a pogrąża w żałobie za lepszymi czasami. W tej chwili zastanawiam się nad sensem istnienia tego regionu, może zamiast prób reanimacji zimnych zwłok, lepiej je włożyć do formaliny, zablokować i wystawić na widok publiczny. Może lepiej zamknąć region, zablokować go i zostawić ku pamięci potomnym, by przypominał im o tym, że nieobecność i brak aktywności prowadzi do śmierci, która jest powolna, bolesna i zawsze będzie wyrwą w sercu.
Tak samo dzieje się z Trilandem i Zongyą, tropiki, drinki z palemką i miski ryżu niczego nie zmieniają, nieustanna nuda, marazm i uśpione władze nie zwiastują świetlanej przyszłości. Piąta RP, która otworzyła drzwi do komnat zapomnienia, zdaje się ciągnąć doń swoje rodzeństwo.
Najlepiej ma się Dalmencja, co wcale mnie nie cieszy, bo wampirycznie wysysa energię innym regionom i wysysać ją będzie dopóki, dopóty te ostatnie będą istnieć, choć wydaje mi się, że to nie będzie trwało długo.
Rozkładające się zwłoki na katafalku Trizondalu nadal będą pielęgnowane, karmione postami o niby aktywności, ale nie będą w stanie niczego wydać na zewnątrz, niczego prócz trupiego jadu imitującego merytoryczne rozmowy, a zatruwającego cały kraj.

[Pięciopolski Ruch Narodowy]

Że też mnie ominęła ta afera -.-'

[ATPotocki]

Że też mnie ominęła ta afera -.-'

Ależ afera to była żadna!

[Marcel Hans]

Artykuł w nawiązaniu do Gońca, więc odpowiem, w punktach i w krótko.
1. Co da Trizondalowi zakaz aktywności w jakimś dziale regionalnym? Dla mnie zamknięcie forum i jego aktywizacja jest takim zakazem aktywności.
2. Dlaczego nie zasługuje na miano aktywności czy inicjatywy:
a) prace nad językiem czy świętami w Zongyi;
b) akcja szukania Skarbu VRP?
3. Co jest godne miana inicjatywy?
4. Co do Skarbu Pięciopolski, planowałem już wcześniej rozserzyć wątek o opisy śledztwa detektywistycznego, jednak wszelka krytyka, co tu dużo mówić, demotywuje, bo zawsze krytykant może zrobić lepiej. Zwłaszcza, że o pomyśle chciałem rozmawiać dużo wcześniej już, pytałem o dopasowanie do klimatu itd. itd.
5. Co do Pięciopolski, jak najbardziej jej tradycja, historia, postacie, dawne fora, są jej dorobkiem z przeszłości, dlaczego badanie tego jest złe?
6. Miasta-widma istnieją, bo istnieją obywatele-olewacze-cudzych-inicjatyw i obywatele-widma.
7. Dalmencja nie jest silna słabością innych regionów, w ogóle nie jest ostatnio silna. Dalmencja jest w tej chwili jednym z 5 nośników współpracy mieszkańców, obok Placów RSiT i Głównego, Sportu i TLP. Inne miejsca/obszary nie łączą obywateli, nie stanowią wsparcia dla międzyludzkich kontaktów. W tym jest to co Ty określasz jako siłła. Ratunkiem dla regionu okazali się ludzie i archiwa. Gdyby nie to, Dalmencja leżałaby jak, nie umniejszając, Gugril w Kukrii.
8. Twój artykuł jak najbardziej jest dobry i mnie cieszy, bo dyskusja o strukturze aktywności w kraju jest potrzebna i chcę Ci za niego podziękować, a innych zachęcić do udziału w tej dyskusji.

[ATPotocki]

Nie wiem, czy coś da, może skumuluje aktywność w centrali? To jest temat otwarty. Szukanie skarbu VRP jest dla mnie odrażające, uważam, że to sztuczne bicie piany, nic nie wnosi dobrego dla regionu, czy dzięki temu powstało przedsiębiorstwo detektywistyczne albo wydobywcze, czy mamy muzeum? Nie, mamy obrazek kiczowatego zegarka czy frytek.
Nie znam tradycji VRP, przyznaję się, znam dużo rewelacyjnych Vpolan, ale tradycji nie znam, dlaczego nie ma odnośnika na dziale VRP do dawnych for, LD?
Myślę, że samym Vpolanom na tym nie zależy, dlatego proponuję co proponuję, oczywiście jest to bardzo subiektywna opinia, ale sprawy nie idą w lepszą stronę.
Tak samo ma się z 3landem i Zongyą.

[Pięciopolski Ruch Narodowy]

Nie znam tradycji VRP, przyznaję się, znam dużo rewelacyjnych Vpolan, ale tradycji nie znam, dlaczego nie ma odnośnika na dziale VRP do dawnych for, LD?

Bo ich nie ma.

[Marcel Hans]

czy dzięki temu powstało przedsiębiorstwo detektywistyczne albo wydobywcze, czy mamy muzeum? Nie, mamy obrazek kiczowatego zegarka czy frytek.

Planowałem narracyjny opis poszukiwań detektywistycznych przy większym zainteresowaniu innych.
Czym się różni obrazek zegarka od obrazek katedry? To takie same obrazki, tyle samo warte w swoim kontekście (katedra w odniesieniu do zabytków miasta, zegarek w odniesieniu do akcji poszukiwania skarbów).

Co do muzeum i braku stron, właśnie dlatego należy dążyć do ochrony tego co pozostało, a pozostały ludzkie wspomnienia.

[ATPotocki]

czy dzięki temu powstało przedsiębiorstwo detektywistyczne albo wydobywcze, czy mamy muzeum? Nie, mamy obrazek kiczowatego zegarka czy frytek.

Planowałem narracyjny opis poszukiwań detektywistycznych przy większym zainteresowaniu innych.
Czym się różni obrazek zegarka od obrazek katedry? To takie same obrazki, tyle samo warte w swoim kontekście (katedra w odniesieniu do zabytków miasta, zegarek w odniesieniu do akcji poszukiwania skarbów).

Co do muzeum i braku stron, właśnie dlatego należy dążyć do ochrony tego co pozostało, a pozostały ludzkie wspomnienia.

Dla mnie w ogóle wklejanie obrazków jest kontrowersyjne.